poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Babka migdałowa

z sokiem z pomarańczy i lukrem z bialej czekolady

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Kociołek bałkański



Wymyśliłam to danie po powrocie ze słonecznych wakacji z Obzoru. Obzor to niezbyt luksusowe miasteczko w Bułgarii, położone blisko Słonecznego Brzegu. Za to zamieszkałe przez miłych, gościnnych Bułgarów. Mają tam świetną, niedrogą kuchnię i cudownie ciepłe wieczory, sprzyjające pochłanianiu najlepszych pomidorów, sałat, serów i owoców morza. A wszystko to w doborowym towarzystwie z duuużą ilością czerwonego, domowego, bułgarskiego wina.

Ale do rzeczy.

Gdy zapragnę wspomnień ciepłych dni gotuję tę zupę, a właściwie jednogarnkowe danie, które uwielbia cała moja rodzina i liczna rzesza Gości Starego Domu Zdrojowego.

• ½ kg czerwonej fasoli, wielkości Jaśka, lub każda inna fasola, którą lubisz, lub masz pod ręką
• ½ kg mielonego mięsa
• 2 jaja
• 1 łyżka stołowa sosu sojowo-grzybowego
• 2 łyżki dobrego koncentratu pomidorowego lub słoiczek 0,33 domowego przecieru pomidorowego
• 1 łyżeczka chilli w proszku, albo świeża papryczka drobno pokrojona
• 1 łyżka czubricy
• 2 łyżeczki bulionu warzywnego w proszku, albo 2 kostki
• sól, pieprz
• 3-4 liście laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego i czarnego albo kolorowego pieprzu..
• 2 łyżki mąki pszennej do zagęszczenia
• i inne składniki, jeśli tak podpowiada Ci fantazja


Aby to osiągnąć….

• Opłucz fasolę i zalej wodą. Na początek 2 litry. Niech się pomoczy kilka godzin i napęcznieje. Gdy bardzo się spieszę, i muszę mieć to danie za kilka godzin, zagotowuję i zostawiam. Ten zabieg znacznie przyspiesza pęcznienie, a później gotowanie.
• Gdy fasola już napęcznieje, gotuję ją do miękkości. W tym czasie dodaję przyprawy i pomidory. W czasie gotowania należy oceniać czy jest wystarczająco dużo wody. Zazwyczaj jest jej za mało i trzeba dolewać i dolewać. Gdy lubisz gęsto nalej mniej, jeśli rzadziutko- więcej.
• Gdy fasola jest już miękka, a aromaty przypraw się połączyły, dodaję do niej kilki mięsne, które przygotowuję z mięsa mielonego, łyżeczki oregano, 2 jaj, pieprzu i soli. Zawsze sypnę jeszcze „cos” co mi podpowiada nastrój. Formuję kulki rękoma i obtaczam w mące albo w bulce tartej. Kuleczki niewielkie, takie średnicy 1 cm. Mięso mielę sama, albowiem lubię wiedzieć co je moja rodzina i moi goście. Wrzucam do wrzącego dania. Muszą się pogotować w zupie z kwadrans. Wtedy zagęszczam (albo nie) mąką rozpuszczoną w zimnej wodzie. Przelewam przez gęste sito aby uniknąć mącznych grudek.

Tylko gdzie można kupić czubricę?

Ja przywiozłam ją z Obzoru. Cały kilogram za jakieś niewielkie, wręcz śmieszne pieniądze. Ale można ją kupić w dobrych sklepach z przyprawami, takimi „eko-coś tam”.
Oczywiście zawsze można ją kupić od miłego, młodego człowieka na Starym Kleparzu w Krakowie. Ma i zieloną i czerwoną czubricę. Tę drugą polecam do przygotowania bejcy do mięs. Świetnie smakują z nią na przykład polędwiczki wieprzowe.

Ale i tak wszystko zależy od Ciebie 

Pozdrawiam z kuchni,
Barbara

piątek, 22 stycznia 2010

Sok z czerwonej porzeczki


Bomba witaminowa!
Możesz polać nim racuchy albo budyń śmietankowy.

Zobacz też: www.vivamus.pl

środa, 11 listopada 2009

Jabłka pieczone w korzeniach


Połówki jabłek obtoczone w aromatycznej mieszance imbiru i prażonych migdałów to idealny podwieczorek na chłodne dni późnej jesieni. Najlepiej, aby pochodziły z ekologicznego sadu.

Składniki:

• dwie łyżki migdałów
• niecała łyżeczka startego świeżego imbiru (warunek, aby potrawa rozgrzała!)
• pół łyżeczki cynamonu
• szczypta gałki muszkatołowej
• ćwierć filiżanki brązowego cukru
• dwa jabłka (najlepiej renety szare lub landsberskie)
• jedno białko
• łyżka masła
• półtorej filiżanki soku pomarańczowego


Sposób przygotowania:

• Rozgrzać piekarnik do 150 stopni Celsjusza.
• Na suchej patelni uprażyć migdały, aż będą słomkowe i aromatyczne. Potrząsać patelnią co chwilę. Ostudzić migdały i drobno zmielić lub zmiksować.
• W płytkim naczyniu wymieszać migdały, imbir, cynamon, gałkę muszkatołową i brązowy cukier.
• Jabłka przekroić na połówki i delikatnie wydrążyć gniazdo nasienne łyżeczką.
• Przekrojone jabłka posmarować białkiem, aby mogły „przyswoić” migdałową panierkę.
• Masło rozgrzać na patelni i podsmażyć jabłka płaską częścią do dołu przez 2-3 minuty. Przewrócić jabłka na drugą stronę i wlać na patelnię sok pomarańczowy. Gdy sos zacznie wrzeć, przełożyć jabłka z sosem do żaroodpornego naczynia i włożyć do rozgrzanego piekarnika.
• Piec jabłka, aż aromat rozejdzie się po domu.
• Przełożyć jabłka na talerzyki i polać pomarańczowym sosem spod jabłek.

środa, 28 października 2009

Kosteczki Zmarłych


W Polsce zwyczaj pieczenia zadusznego pieczywa dawno zanikł, jednak w Szwajcarii do dziś są pieczone ciasteczka orzechowe, które noszą tam dosyć makabryczną nazwę Totebeinli,
czyli kosteczki zmarłych.

Składniki:

• 125 g mielonych orzechów laskowych lub włoskich
• 125 g grubo posiekanych orzechów laskowych lub włoskich
• 125 g masła
• Szklanka cukru
• Półtorej szklanki mąki (dodatkowo do podsypania)
• Otarta skórka z jednej cytryny
• Łyżeczka mielonego cynamonu
• Trzy jajka


Sposób przygotowania:

• Masło utrzeć z cukrem na pianę, cały czas dodając po jednym jajku, łyżce mielonych orzechów i mąki.
• Następnie dodać cynamon, otartą skórkę z cytryny (cytrynę należy wcześniej sparzyć).
• Wyrobić ciasto, dodając grubo posiekane orzechy. Ciasto należy schłodzić w lodówce.
• Ciasto rozwałkować dość grubo, pokroić na 4 – 6 części, ułożyć na blasze i wstawić do lodówki, aby odpoczęło.
• Przenieść blachę z ciastem do nagrzanego do 160 stopni Celsjusza piekarnika i piec na jasnozłoty kolor.
• Wyjąć z piekarnika, pokroić na niewielkie kawałki i ponownie wstawić na kilka – kilkanaście minut do piekarnika. Piec na złotobrązowo.

poniedziałek, 12 października 2009

Panna cotta z malinami


Panna cotta z jesiennymi malinami

Jesienne, słodkie, dojrzałe… Pachnące babim latem. Najlepsze są te zrywane samemu u pani Marii w ogródku. Czasem lubię się tam zakraść i zachłannie pożerać te ostatnie owoce z krzaczków. Mają zupełnie inny smak niż te, które przyniosę do domu w pudełku. Lekko chłodne. Orzeźwiające. Zimne. A Gustaw (dokładnie Pan Gustaw – posokowiec bawarski, czworonożny przyjaciel Marii) tylko łypie okiem…

Składniki (na 3 porcje):

Panna cotta:
• łyżeczka żelatyny
• trzy łyżki mleka
• łyżka rumu
• szklanka śmietanki kremówki
• cztery łyżki cukru
• kilka kostek białej czekolady (zwykle dodaję sześć)

Malinowa galaretka:
• 5 dag dojrzałych malin
• 50 ml domowego soku malinowego
• płaska łyżeczka żelatyny


Sposób przygotowania:

Malinowa galaretka:
• Do miseczki wsypać żelatynę i zalać ją zimną wodą. Odstawić na parę minut do napęcznienia.
• Do rondelka wlać sok i podgrzać. Dodać maliny.
• Rozpuścić napęczniałą żelatynę i dodać do malin. Dobrze wymieszać.
• Maliny przełożyć na dno plastikowych kubeczków jednorazowych, filiżanek czy salaterek.
• Poczekać, aż skrzepnie. Najszybciej będzie w lodówce.

Panna cotta:
• Do miseczki wsypać żelatynę i zalać ją zimnym mlekiem. Odstawić na parę minut do napęcznienia.
• Do rondelka wlać śmietanką, dodać cukier. Podgrzać do 90 stopni Celsjusza. Odstawić z ognia, dodać czekoladę i mieszać, aż się roztopi.
• Żelatynę zalać odrobiną gorącej wody, zamieszać. Rozpuszczoną żelatynę dodać do śmietanki i wymieszać. Przestudzić.
• Krem przelać do kubeczków na stężałą galaretkę malinową i schłodzić w lodówce przez minimum parę godzin.
• Aby wyjąć panna cottę na talerzyk należy zanurzyć filiżankę na sekundę w miseczce z gorącą wodą.

czwartek, 8 października 2009

Dyniowe penne z tymiankiem

Na jesiennych stołach na dobre już rozgościła się dynia… Coraz częściej można znaleźć ciekawe dyniowe potrawy. Tu dynia, na pierwszy rzut oka, wydaje się słodka. Jednak tymianek i cebulka sprawiają, że penne jest smaczną i zarazem sycącą propozycją na październikowy obiad.

Zamiast penne można użyć także innego makaronu: rigatoni, farfalle czy fusilli.


Składniki:

• 25 dag penne
• 2 łyżeczki oliwy z oliwek
• cebula, posiekana
• łyżka brązowego cukru
• łyżka miodu
• mała dynia, obrana, wypestkowana, pokrojona na kawałki
• 1-2 filiżanki bulionu z kurczaka
• łyżeczka cynamonu
• 2 łyżeczki soku z cytryny
• 2 łyżeczki tymianku
• sól, świeżo zmielony pieprz


Sposób przygotowania:
• Na patelni, na małym ogniu rozgrzać oliwę z oliwek. Dodać cebulę i podsmażać, aż będzie szklista, około 3 minuty.
• Dodać cukier i miód i mieszać, aż się rozpuszczą.
• Dodać pokrojoną dynię i wlać bulion.
• Gotować, aż dynia będzie miękka, a sos zgęstnieje.
• Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie. Odcedzić i skropić jedną łyżeczką oliwy.
• Do dyni dodać cynamon, sok z cytryny, tymianek, sól i świeżo zmielony pieprz.
• Makaron wyłożyć do miseczek, nałożyć dynię i sos.
• Oprószyć pieprzem.